poniedziałek, 14 lipca 2014

Co jest w mojej podroznej kosmetyczce ? - Kolorowka .

Witajcie ,



Dzisiejszy post nie bedzie przestawial makijazu ale kosmetyki do makijazu , te ktore wybralam na wyjazd wakacyjny . A ze sezon w pelni a moj wyjazd juz tuz tuz wiec zaczynam pakowanie .

Po raz pierwszy rozsadnie podeszlam do sprawy i zamiast pakowac kilkogramy kolorowki , przygotowalam tylko te najbardziej praktyczne , ktore wiem ze bede uzywac .
Reszte czyli kosmetyki pielegnacyjne przekladam w malutkie podrozne pudeleczka a krem do twarzy zabieram jako probki . Jedynie z pelnowartosciowych opakowan bede miala kremy do opalania z filtrem , balsam nawilzajacy , odzywke do wlosow i krem do stop . Zamowilam tez w aptece krem barwiacy Bioderma Photoderm Max SPF 50+ do twarzy , bedzie mi sluzyl za lekki podklad z filtrem na dzien . Wieczorem nosze wprawdzie lekki ale pelny makijaz , mam wiec podklad z pudrem w kompakcie .




Jak na fanke makijazu chyba nie ma tego duzo ? Co myslicie ?


Poreczna , mala paletka Too Faced  , wszystko w jednym ( prawie) czyli : jasny bronzer , dwa roze - jeden kremowy , drugi pudrowy prasowany , dwa korektory i rozswietlacz .  Obok baza pod cienie UD i maskara do brwi Benefit .




Jedyna paletka z cieniami jaka zabieram ze soba jest Sleek - Del Mar , posiada wszystkie kolory na letnie lekkie i mocniejsze wieczorowe makijaze . I co wazne , jest malutka .




Nie moze zabraknac blysku ...tak wiec bedzie pylek Guerlain w slicznym rozowo zloto brzoskwiniowym odcieniu i prasowany pigment L'Oreal bezowo zloty .





Prasowany podklad w pudrze MUFE , wygodny w uzywaniu , matujacy  oraz brzoskwiniowy roz Inglot nr 84




Duo od Benefit - The Pore fessional  - baza i puder wygladzajacy cere.




Kilka kolorowych wodoodpornych kredek do oczu  + czarny khôl  i woodoodporny tusz do rzes - MUFE .




Blyszczyki , jeden podwojny rozowy matowy + bezbarwny - woddodporny MUFE , drugi sympatyczny brzoskwiniowy z lekkimi drobinkami - NYX . W torebce mam zawsze kilka pomadek wiec mi to wystarczy ;)





 I na koniec kilka podstawowych pedzli .






przyjemne lezakowanie ;) ; ale to dopiero po zwiedzaniu , wiadomo ...



Trzymajcie sie cieplo .


Jeszcze sie tu raz pokaze z makijazem a pozniej znikne na krotki wakacyjny wypoczynek ;).


Pa pa

Bea



























6 komentarzy:

  1. Świetny zestawik, bardzo fajna ta paletka z Too Faced <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Kina , oj fajna jest paletka . Tak jak Twoja od Sleek . Takie paletki to swietny wynalazek, mozna zabrac wszedzie , nie zajmuja miejsca a sa bardzo przydatne . Na wyjazd urlopowy jak znalazl .

    Kina , czy zdradzisz mi kiedys jak sie robi dobre zdjecia ? Nie radze sobie az tak dobrze .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przede wszystkim dobre oświetlenie, czy to naturalne, czy sztuczne i dobre trafienie ostrością :)
      Trzeba popróbować też różnych ustawień na aparacie i znaleźć te najlepsze dla siebie, nie ma złotej recepty :)

      Usuń
    2. Probuje , probuje i zawsze wychodzi cos zle , albo zla ostrosc , ustawienie czy tez oswietlenie . Trudna jest fotografia . Moje zdjecia nie sa retuszowane i przez to gubie kolory . Rzeczywiscie nie ma zlotej recepty , a szkoda . Ale Ty poznalas wszystkie tajniki fotografii i zdjecia sa pro . Ja jestem na samym poczatku drogi ...
      Dziki Kina

      Usuń
  3. Skąd i za ile ta paletka z różami? Jest fantastyczna!

    OdpowiedzUsuń
  4. Dominiko , ta paletke Too Faced kupilam we francuskiej Sephorze online , kosztowala 36 euro . Przydala mi sie bardzo w czasie wyjazdu wakacyjnego . Bardzo praktyczna i poreczna .

    OdpowiedzUsuń